Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi anetka z miasteczka Zabrze. Mam przejechane 960.13 kilometrów w tym 217.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anetka.bikestats.pl
  • DST 11.48km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 9.18km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czwartek, 14 sierpnia 2008 · dodano: 15.08.2008 | Komentarze 22




  • DST 12.61km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 9.01km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wtorek, 12 sierpnia 2008 · dodano: 14.08.2008 | Komentarze 1




  • DST 31.11km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 12.78km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedziela, 3 sierpnia 2008 · dodano: 03.08.2008 | Komentarze 1




  • DST 17.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedziela, 27 lipca 2008 · dodano: 03.08.2008 | Komentarze 0




  • DST 13.54km
  • Teren 13.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 11.13km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Próba sił bez Tatusia ale za to z Dominiką ;)...

Czwartek, 10 lipca 2008 · dodano: 16.07.2008 | Komentarze 5

Próba sił bez Tatusia ale za to z Dominiką ;)...

Helenka-Rokitnica-Miechowice-Helenka(wszystko leśnym traktem)

Po wielu usilnych namowach nasza Dominika uległa-odkurzyła rower...niestety swojej mamy, gdyż jej nie nadaje się do użytku(a mówiliśmy, że nasz niezastąpiony McGaywer Młynarz looknie i naprawi co trzeba! - nie było takiej potrzeby... a jednak przydałoby się ;) ) Ruszamy spod naszego bloku w składzie:
-Wiku
-Igu
-Dominika
-Ja
Wszystko fajnie ale nasz Igor buntuje się co kilka metrów: a to go nogi bolą, a to nie ma siły, a to mu się nie chce, a to mu się chce pić, a to jest głodny, itp.
Motywujemy go jak się da. Pomagają nam nieobecne BS-owe autorytety:
Tatuś, osobisty wujek, osobista ciocia, to znów sięgamy po charyzmę wujka Młynarza i cioci Kosmy, jak również cioci Agnieszki.
I tak żółwim tempem posuwamy się do przodu.
Muszę wspomnieć, że pomimo tych utrudnień jedzie się nam fantastycznie, być może wpłynęła na to krótka przerwa w jeżdżeniu spowodowana powrotem do domu.
Przed samym wyjazdem z lasu nasz mały bohater zalicza paskudną glebkę, a właściwie przelot nad kierownicą. Roni kilka łez, ale pod dom podjeżdża z uśmiechem na twarzy. najważniejszą pamiątką z tej wyprawy jest możliwość pochwalenia się na BS i nie tylko, że tak się włśnie przewrocił.
Wikuś jak zwykle dzielny, wytrwały, szybki nie potrafi się pogodzić z faktem, iż tak niewielką ilość km zaliczył w tak długim czasie. (czasami bywa i tak ;( ).
Podsumowując wycieczka należy do udanych, gdyż:
-wygoniliśmy rowerowego lenia
-wyciągnęliśmy Domnikę
-poczuliśmy znowu jak to jest czuć wiatr we włosach
-poczuliśmy ten szczególny rodzaj wolności jakiej doznaje się jeżdżąc na rowerze!




  • DST 35.09km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 12.76km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedziela, 6 lipca 2008 · dodano: 10.07.2008 | Komentarze 4




  • DST 100.34km
  • Teren 30.00km
  • Czas 06:28
  • VAVG 15.52km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobota, 5 lipca 2008 · dodano: 10.07.2008 | Komentarze 3




  • DST 11.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piątek, 4 lipca 2008 · dodano: 04.07.2008 | Komentarze 2




  • DST 39.54km
  • Czas 02:18
  • VAVG 17.19km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czwartek, 3 lipca 2008 · dodano: 04.07.2008 | Komentarze 0




  • DST 37.36km
  • Czas 01:18
  • VAVG 28.74km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Środa, 2 lipca 2008 · dodano: 04.07.2008 | Komentarze 0